Uszyłam kilimek z ćwiartkmi słoneczek. Jest więc, można powiedzieć, rozrywkowy i pogodny. Ma ocieplać i rozweselać ścianę w miłym domu.
Do słoneczkowego wzoru przymierzałam sie od dłuzszego czasu, zbierałam nawet przy pomocy znajomych czerwone i zółte tkaniny, bo takie właśnie słoneczka zobaczyłam po raz pierwszy, uszyte przez znakomitą patchworkarkę, Grażynę z Pszczyny. Nie wierzyłam wówczas, ze można uszyć cos tak niewiarygodnie skomplikowanego. Chciałam się sprawdzić, zobaczyć czy potrafię. Wesoły kilimek nie jest tak wielki i skomplikowany jak narzuta Grazyny. Może kiedyś uszyję dużą narzutę w słoneczka, nie wiem. Tkaniny mam, trzymam w pudle "na wszelki wypadek".
Piekny :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kilim, szczęśliwa właścicielka :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się bardzo kolorystyka i fakt, ze słoneczka są różne. Całość wygląda bardzo ciekawie, jak dobry obraz, dzieło sztuki.
Istne cudeńko
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Śliczny-taki z nutką tajemnicy jak dla mnie.Cudo!
OdpowiedzUsuńMaryna, świetne! Chętnie uszyłabym coś w ten sposób ale nie mam pojęcia jak zabrać się do tego? PP? Podpowiesz? Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWow, prawdziwe cudo uszyłaś, pewnie ostatnie dnie przesiedziałaś przy maszynie i nie miałaś głowy do niczego więcej:)
OdpowiedzUsuńJeśli możesz, skrobnij słówko w wiadomej sprawie.
piękny klim! takie jesienne słońca- cudne
OdpowiedzUsuńSliczny kilim uszylas..juz od jakiegos czasu gapie sie na niego i nie wiem skad Wy, szyjace patchworki kolezanki macie tyle cierpliwosci no i czasu..pozdrawiam :=
OdpowiedzUsuńoj oj te słoneczka to i moje wyzwanie jest :). Superowo wyszły!!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście bardzo skomplikowany wzór - gratuluję pomyślnego się z nim zmierzenia.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne.Chylę czoła przed twórczynią takiego dzieła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Śliczne słoneczko!
OdpowiedzUsuńI bardzo piękna kolorystyka!
Cudeńko!
sprawdziłaś się droga Maryno w szyciu słoneczek :) oj sprawdziłaś :))) ....kilimek baaardzo optymistyczny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
przymierzałaś się do czerwonego a przepięknie wyszło w brązach;) piękna makatka, podoba mi się użycie kilku wzorów na słoneczka, wprowadza to wyjątkowe bogactwo tego wzoru - efekt cudowny - serdeczności
OdpowiedzUsuńPiękny... cóż mogę więcej powiedzieć ;-)
OdpowiedzUsuńWyobrażam go sobie w pogodnym ciepłym wnętrzu...
Bardziej obraz niż kilim...
Moje kolory;-)
Ściskam czule!
CUDNY!!! Bardzo mi sie podoba i kapitalne ma kolorki:)
OdpowiedzUsuńSuper Ci te słoneczka wyszły :D
OdpowiedzUsuńA ja dopiero teraz na nie trafiłam...
Marynko kochana już listopad, ODEZWIJ się!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńHi! Greetings from Finland! Your quilts are so fantastic! It's so nice to find other quilters all around the world! :)
OdpowiedzUsuń