poniedziałek, 14 listopada 2011

Jestem, jestem....



Ciężko mi. Nie bardzo dobrze się czuję. Choroby zostawiły ślad i muszę popracować nad sobą. A, nie palę. To tez pewnie ma wpływ na samopoczucie. Ogólnie - tak sobie. Dziękuję, Kochani, za zainteresowanie. Jestem i nawet próbuje cos szyć, ale słabowato mi idzie.
Tak bardzo chciałam jechać do Jagody w Bieszczady, już byłam spakowana. Nie wyszło. Może kiedyś.

36 komentarzy:

  1. dobrze że wróciłaś! zdrowia i sił Ci życzę!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna jak zawsze...a w życiu to wiesz jak mówił ks Jan " W życiu musi być dobrze i niedobrze, bo jak jest tylko dobrze to jest niedobrze"

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja Ci spokoju nie dam! Na pewno przyjedziesz, tylko dojdź do siebie bo droga długa :)
    Uściski kochana, zdrowia życzę, dbaj o siebie proszę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Brawo Tosiu za brak nałogu! Witaj i pokazuj co nowego uszyłaś. Ta narzuta bajkowa!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja po rzuceniu fajek , byłam 4 razy w szpitalu, w ciagu 1 roku. Ale wyszłam z tego. Przywaliło mi 20 kg Pozdrawiam i czekam jak zawsze na Twoje CUDA.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uuu nie palisz? Gratulacje! Wytrzymaj jeszcze trochę i będzie dobrze:)
    Piękne pikówki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Tosiu kochana,
    nawet malutki znak od Ciebie - to dobra nowina.
    Mam nadzieję, że poukładasz sobie swoje zdrowie tak, jak tego chcesz, ściskam, przytulam...:)
    A patchwork bardzo piękny szyjesz- morsko - gwiezdny?:)
    K.

    OdpowiedzUsuń
  8. och, jak dobrze, że jesteś...
    zdrówka, zdrówka i sił życzę..... uważaj na siebie i dbaj, dobrze?
    a potem koniecznie jedź do Magody! :))

    ...a narzuta... ech... fantastyczna...

    OdpowiedzUsuń
  9. Wracaj do zdrowia Maryno. Trzymam kciuki za Twoje niepalenie.
    Lutowiska daleko... kilka kilometrów dalej, dom moich rodziców - też dawno nie byłam, bo z mojego zachodniopomorskiego kąta trudno dojechać... chyba łatwiej do Nowego Jorku ;)Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Tosiu, teraz już będzie tylko lepiej! Dochodź do siebie i nabieraj sił, bo czekam na Twoje robótki, ale bez pośpiechu ;-) Zdrówka i sił życzę!
    Narzuta cudowna, bajeczna!
    Ściskam czule

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluje rzucenia nałogu.Wiem coś na ten temat.Życzę aby już był czas na "dobrze" i pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna, zjawiskowa! Życzymy dużo zdrowia, sił i wytrwałości!

    OdpowiedzUsuń
  13. o fajnie ze się odezwałaś , szyj i wracaj do zdrówka :-))

    OdpowiedzUsuń
  14. Dużo zdrowia życzę i pozdrawiam Hania ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Maryno dobrze że jesteś :) ... i szyjesz widzę...ku radości nas wszystkich, którzy tu przebieramy nogami w oczekiwaniu na nowości spod Twoich rąk.
    Serdeczności ślę całe mnóstwo

    OdpowiedzUsuń
  16. To miala byc ta niebieskoturkusowa zamowiona? Inaczej sobie wyobrażalam, ale piekna jak zwykle Twoje zszywanki.
    Rekonwalescencja jeszcze potrwa, oj potrwa, ale powolutku i bedziesz w doskonalej formie!
    Czego Ci życzę i wyjazdu do Magody tysz
    qd

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeszcze raz dużo zdrowia Ci życzę i wytrwałości w walce z nałogiem:) Ja zwycięsko przeszłam taki sam bój prawie 6 lat temu i trzymam się twardo. Super zajawka na fotkach, już nie mogę się doczekać:)))

    OdpowiedzUsuń
  18. Życzę wszystkiego co naj, realizacji wymarzonego wyjazdu. A jeżeli to co pokazujesz z szycia to tak wygląda u Ciebie jak nie wychodzi - toja bym chciała żeby zawsze u mnie nie wychodzilo :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kochana Tosieńko tak się cieszę, że się odezwałaś! :))))
    Z całego serca zdrówka Ci życzę. Gratuluję osobowości i charakteru oraz trzymam kciuki za sukces niepalenia. Mój tatuś po okropnej diagnozie rzucił palenie w tydzień, ale niestety, po kilku miesiącach zmagań, wrócił z powrotem. Ale i tak jestem z niego dumna jak paw :). Tobie życzę pełnego sukcesu.
    Narzuta wspaniała!!! Jeśli jest wolna to ja się zapisuję w kolejkę :)
    Wyjazd do Jagódki - marzenie, życzę aby Tobie się spełniło.

    OdpowiedzUsuń
  20. Zdrówka życzę:)
    Piękna jet ta błękitna narzuta, moje ulubione kolorki:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Tosiu Droga, wysyłam w Twoją stronę wszystkie najlepsze myśli i zdrowotne fluidy. Cztery kopy tego dobrego a jak będzie trzeba, to następny transport zorganizuję. Wytrwałości w niepaleniu Ci życzę i wszystko żeby Ci się układało po Twojej myśli. I słonecznych promyczków nadziei mimo tego listopada.

    OdpowiedzUsuń
  22. Maryno jak zwykle fascynujesz swoimi nieziemskimi tworami:) Uwielbiam patrzeć na twoje prace, bo niezwykle inspirują:)

    P.S podziwiam też za niepalenie :):)

    OdpowiedzUsuń
  23. Walka z tym okrutnym nałogiem to rzecz okropna i koszmarna, ale wiesz ,że można

    teraz będzie już tylko lepiej
    życzę dużo zdrówka i wytrwałości

    OdpowiedzUsuń
  24. Tosik, wygląda jak najbardziej pogodne niebo - pięknie, no i całość pracowicie popikowana.
    Takiego nieba w Twoim otoczeniu Ci życzę, zdrowiej i bądź obecna bo wiele osób za Tobą tęskni:)
    Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
  25. Przesyłam zyczenia zdrowia pogody ducha i dobrego nastroju

    OdpowiedzUsuń
  26. kub63.bloog.pl1 grudnia 2011 17:40

    Witam.

    Bardzo,bardzo miłe.Zszywanki-ładna nazwa.

    Ja też przebyłem parę chorób i ze światem się żegnałem,a teraz pozbierać się nie mogę.Tylko ja palę.Niestety.Pozdrawiam.KUBA

    OdpowiedzUsuń
  27. Tosieńko kochana, coś napisz, bo będę @ nękać.

    OdpowiedzUsuń
  28. Szczęśliwego i zdrowego nowego roku!
    j

    OdpowiedzUsuń
  29. Oj dawno Cię nie było.... oj dawno!!!! Zdrówka, zdrówka... i odezwij się koniecznie!!!
    Może na moje candy się skusisz????

    OdpowiedzUsuń
  30. Szczęśliwego Nowego Roku! Spełnienia marzeń i relaksujących godzin przy robótkach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja rada jest !
      Spakuj sie , wyjedz , wycisz sie , rob to na co cie nie stresuje i na co masz ochote , teraz snieg , piekna zima i popatrz jaki piekny jest swiat, natura itd....., Nic nie jest wazne w zyciu jak zdrowie , chyba ze jestes tchurzowata i poddajes sie , ludzie maja bardzo tragiczne zycie i walcza o kazda chwile , to Ty masz wygrac a nie jakies nierealne mysli , i nie lituj sie nad soba , zostaw wszystko i uzyj zycia , bo ono jest bardzo krotkie !!!!!, pozdrawiam :)))

      Usuń
  31. Dawno mnie nie było- niebieskości- cudne :)
    Pozdrawiam i zdrówka życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Tosiu! Odezwij się proszę. Chociaż słówko. Martwię się :-(

    OdpowiedzUsuń
  33. Piekna! Piekna!

    A 'slimaczki', 'robaczki' tak z pamieci? ;-) Bez wzoru?

    Wiosna niedlugo! Bedzie lepiej!

    OdpowiedzUsuń
  34. Czy ktoś widział naszą Marynę ostatnio? Pytam, bo nawet na mejle nie odpowiada... :(

    OdpowiedzUsuń