poniedziałek, 15 listopada 2010

Fioletowo


Pikuję po szwach ogromną narzutę na małżeńskie łoże mojej legalnej od niedawna szwagierki. Kołdra będzie miała nieco inny kształt, bo łoże posiada wbudowane szafki nocne i muszę zrobić na nie miejsce w narzucie. Mam nadzieję, że mi sie uda. Połączenie fioletu, szarego i różowego jest ładne ale moim  zdaniem smutnawe.  Bardzo lubię gładkie tkaniny, ich szycie  wymaga niestety znacznie więcej staranności niż szycie wzorzystych patchworków. 

I mam niespodziankę - powstało nowe miejsce Moda na Patchwork  gdzie można kupić lub zamówić bez marż,  narzutów i dodatkowych opłat prace wykonane przez zaprzyjaźnione grono szyjących dziewczyn. Serdecznie zapraszam w imieniu własnym i Koleżanek. 


7 komentarzy:

  1. w taką krate chyba, ładnie dobrałaś kolory

    OdpowiedzUsuń
  2. smutnawa wyglada może dlatego, że nie ma żadnych wzorków, gładkie tkaniny... ale i tak zapowiada sie piękna narzuta:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ się apetycznie zapowiada - moje - zdecydowanie moje kolory. I, na marginesie dodam, uprzedzając, że, być może uśmiechnę się z pytaniem poduszkowym - jeśli sobie sama nie dam rady :))) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Narzuta będzie piękną dekoracją, fiolet w sypialni zawsze wygląda znakomicie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie się podoba, bo uwielbiam fiolet i sama od paru miesięcy mozolnie zszywam fioletową narzutę;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie połączenie jest śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię połączenia fioletów i szarości. Stanowczo moja bajka

    OdpowiedzUsuń