Inkwizycja mnie dopadła. Dosłownie, za co zreszta jestem jej wdzięczna, bo to jest wyróżnienie.Zasady tego wyróżnienia nakazują przekazać je trzem kolejnym osobom i zdradzenie siedmiu rzeczy, których o mnie nie wiecie. Specjalnie tajemnicza nie jestem, ale musiałam trochę pomyśleć ... Zatem
- dobrze gotuję, nienawidzę leżeć na plaży, nie oglądam żadnych seriali, nie jem słodyczy , kocham sie skrycie od lat w jednym takim, Gajos sie nazywa (znacie?), uwielbiam rąbać drzewo, takie do pieca, uczyłam kiedyś w szkole -
No, jest siedem. Trudne to było.
Wyróżnienie przekazuję Magicznej Fabryce (dwie dziewczyny!) i Kankance .
Oj, muszę pomyśleć, bo wylewna bywam i mogę się powtórzyć. Ale napiszę!
OdpowiedzUsuńHeh, Tosiu, wiedziałam co czynię ;-)
OdpowiedzUsuńOprócz ostatniego (nie nadaję się chyba na nauczycielkę, ale dawałam korepetycje kolegom w podstawówce z matmy i w liceum z rosyjskiego) pod każdą Twoją "przypadłością" mogę się podpisać ;-)
Trudne, ale fajne, prawda? pozwala się chwilę zastanowić nad sobą... i w dodatku trzeba WYBRAĆ!
Ja już widzę, że muszę dopisać SUPLEMENT.
A wyróżnienie Ci się należało jak... psu zupa! Moje sunie dostają zupę CODZIENNIE ;-)
Ściskam Cię czule!
O rany, to chyba my! Dziękujemy i cieszymy się ogromnie :) Oczywiście również gratulujemy!
OdpowiedzUsuńMaryna - gratuluję wyróżnienia - ciekawa forma ;)
OdpowiedzUsuńhm..Gajos to ma powodzenie..też go uwielbiam :)zaintrygowała mnie ta miłość do rąbania drewna.. :)
OdpowiedzUsuńPodpisuje sie pod wszystkimi. WSZYSTKIMI.
OdpowiedzUsuńHmmm, ale to miały być rzeczy, których nie wiemy. A wszyscy wiedzą (powinni), że gotujesz świetnie :))))
OdpowiedzUsuńA Gajosa też kocham.