piątek, 13 sierpnia 2010

Ooooo, pieski ...

Przyjaciółka mojej kuzynki ma dwa yorki. Kuzynka idzie w odwiedziny do przyjaciółki i chce zabrać ze soba prezent. Przyjaciółka ma wszystko, przynajamniej tak twierdzi moja kuzynka, która w związku z zasobnością przyjaciółki ma problem z prezentem.
To znaczy miała problem do wczoraj.
Pieski jej uszyłam ...



9 komentarzy:

  1. śliczne pieski, kunszt jak zwykle nienaganny - oby tylko prawdziwe pieski się nie pomyliły i nie zakochały w tych poduszkowych:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne...
    Podziwiam talent...
    Pozdrawiam ciepło...

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne są, jak malowane:)
    Jestem pełna podziwu, że tak można malować patchworkiem.
    K.

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacyjne, wspaniały prezent i jak cudnie wykonany.Yorki są idealne i faktycznie wyglądają jak namalowane :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tosiu sa po prostu przepiekne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przecudne Tosiu,przecudne!
    ewa

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne! Podziwiam dalej całego bloga:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję talentu:)
    Dawno nie cieszyłam swoich oczu takimi cudownościami.
    Pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów.
    Alice

    OdpowiedzUsuń