skończyłam "Ślady na śniegu" dla jednej (jednego?) z Was. Nie zakreślam terminu, będę losować kiedy zrobi sie pusto w blogowych rozdawajkach. Zasad nie ustalam poza jedną - w losowaniu biorą udział obserwatorzy bloga ale będzie mi bardzo miło, jeżeli napiszecie kilka słów kometarza tymbardziej, że pokazana narzuta nie jest samotna wśród szkowanych niespodzianek.
poniedziałek, 13 grudnia 2010
Kochani Obserwatorzy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
o Boże!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńta kapa będzie mi sie śnić po nocach.
To ja się zapisuję na tę piękną narzutę ;)
OdpowiedzUsuńMoże jak z bliska się przyjrzę ściegom, to sama się odważę coś "wypatchworkowac" ;)co i zresztą bym chciała :D:D:D
Pozdrawiam w mroźne grudniowe popołudnie
Nimidaris
Narzuta wyszła jak zwykle ślicznie (nie wiem dlaczego na nią wcześniej narzekałaś!) - ciekawa jestem kto będzie tą Szczęściarą:) oby nie Gazynia;)))
OdpowiedzUsuńnarzuta jest piękna :) i taka niby kolorowa a stonowana :)
OdpowiedzUsuńSliczna narzuta :) Lubie takie laczenie z bialym. Podkresla kolory.
OdpowiedzUsuńTa narzuta jest przepiękna!!!
OdpowiedzUsuńMa w sobie coś tajemniczego. Pewnie to... te malusieńkie skrawki tkanin! Cudowne arcydzieło!
Fantastyczna narzuta! Podziwiam i umiejętności i cierpliwość. Uwielbiam takie rzeczy, ale nie umiem szyć ;).
OdpowiedzUsuńKolorowy zawrót głowy!!!
OdpowiedzUsuńCudeńko!!!
jak tu nie skomentować takiego cuda? Jest śliczna, biel wygląda jak śnieg, po którym biegały sikorki a kolorowe pasy ożywiają całość wprost rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńTo narzuta podnosząca humor od samego rana, od momentu położenia jej na łóżku.
Z taka narzutą poranne ścielenie łóżka staje się z rutynowej czynności, przyjemnością :)
Bardzo mi się podoba i już gratuluję szczęśliwej osobie, która ją dostanie :)
Podziwiam :) Piękna narzuta i pracy przy niej pewnie mnóstwo :)Podziwiam, że chcesz oddać w inne "dobre ręce" :) Pewnie kogoś bardzo uszczęśliwisz, może akurat to będe ja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Agata
Zniknął mój komentarz ;/
OdpowiedzUsuńJeszce zanim go dobrze zapisałam :)
Podziwiam, piękna praca :)
Co to za marudzenie???? to przecie arcydzieło, ja się zapisuje i już wpisuje info na moim blogu igłaniniu
OdpowiedzUsuńjest fantastyczna!!!!!
OdpowiedzUsuńoh.... pomarzyc dobra rzecz... narzuta jest cudna
OdpowiedzUsuńoj jak fajnie :D obserwowanie jednak jest "opłacalne" ;)) narzutka jest śliczna!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :*
Wyszła fantastycznie... zapowiadała się nieźle, ale gotowa, na tym łożu... wygląda przepięknie ;-)
OdpowiedzUsuńKtoś będzie miał szczęście ;-)
Pozdrawiam!
Padłam po prostu że takie cudo chcesz komuś ofiarować!
OdpowiedzUsuńfantastyczna narzuta :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna. Nie mam słów by ją opisać.
OdpowiedzUsuńorzesz kurde blade ,ale cudna.
OdpowiedzUsuńO rany, naprawdę tak Wam sie podoba? To może jeszcze jedna uszyję.... Ona jest dość łatwa w szyciu. Dobrze, przyznam się. Po raz pierwszy pikowałam w ten sposób narzutę, to znaczy tak gęsto. Zaprzyjaźniam się z moją
OdpowiedzUsuńnową maszyną i chciałam wypróbować jej możliwości. Narzuta jest niedoskonała. Powiedzmy - ćwiczebna.
Chce ja podarować z kilku powodów. Po pierwsze (bez krygowania się) twierdzę, że taki prezent podnosi oglądalność bloga, co akurat dla mnie jest ważne. Po drugie - lubię być chwalona, nawet niezupełnie zasłużenie. Po trzecie - uwielbiam robic prezenty a nie bardzo mam komu.
Zresztą innych powodów mam mnóstwo.
Alem zadowolona!
Mnie też bardzo się podoba .Sama uszyłam podobną ,ale ja dałam ciemne pasy .Te białe nadają lekkości?delikatności? :))0
OdpowiedzUsuńTosiu, piękna narzuta wyszła. Jest inna niż te wszystkie które do tej pory oglądałam w Twojej galerii. To pikowanie cudownie wygląda. A kolorach to nawet nie napiszę, bo to jest to co najbardziej mi się podoba.
OdpowiedzUsuńO maaaatko...
OdpowiedzUsuńTakiego cuda to ja jeszcze nie widziałam...
Już zazdroszczę szczęściarze, która dostani to cudo!!
Zazdroszczę?? NIE!! Ja jestem chora z żądzy posiadania!! ;-D
Zawsze podziwiam odwagę w szyciu tak dużej formy. Nie wiem czemu, ale takie rozmiary mnie blokują strasznie. Może boję się, że efekt nie byłby taki udany, jak w przypadku Twoich narzut :) Ta, niby prosta, ale jednak jak pięknie komponują się te wielobarwne pasy oprawione w biel...
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam!
Narzuta marzenie! Tym bardziej, że z szyciem mi nie po drodze ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Twoja narzuta jest piękna... Te pikowania i kolory... Ale z resztą czego innego można spodziewać się po Twoich pracach? Wszystkie są fantastyczne! :D
OdpowiedzUsuńNarzuta jest świetna. Nieodmiennie podziwiam Twój wielki talent.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ciepło :)
Narzuta tak zimowa z nutką szaleństwa :D
OdpowiedzUsuńPiękna jak marzenie! A pomarzyć czasem trzeba :) Ciekawe do kogo uśmiechnie się szczęście ...
OdpowiedzUsuńJest cudna :).
OdpowiedzUsuńOj chyba nie doczekam się losowania ...
Pięknie Ci wyszła ta narzuta. To gęste pikowanie bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńJuz pisalam ze jest przesliczna
OdpowiedzUsuńJak bede miec swoj dom to sobie zamowie podobna :)
Wyszła prześliczna - Jomo
OdpowiedzUsuńPiękna - jak wszystko, czego się dotkniesz :)
OdpowiedzUsuńDopracowana w każdym centymetrze :D
Po prostu - wspaniała :>
Uszyta po mistrzowsku, z zegarmistrzowska precyzją! Każdy szew jest prościuśki! I wiem co mówię, bo ogladałam Twoja podusię z każdej strony i nie znalazłam żadnego krzywego szwu, zadnego zjechania z linii prostej... Jesteś Mistrzynią w tym co robisz!
OdpowiedzUsuńI bardzo chętnie zostanę posiadaczką tego cuda:D Będę najszczęśliwszą osobą, jeśli uda mi się wygrać!!! Toż to tak jakby wygrać mercedesa!
Tosiu cudowności!!!!! Ja staję w kolejce oczywiście i mam nadzieje, że wylosujesz mnie. :) Ona jest w sam raz na moje małżeńskie łóżko. ;)))
OdpowiedzUsuńA jak naprawdę nie masz komu robić prezentów to ja jestem zawsze chętna. :P Bo ja wielką fanką Twoich dzieł jestem!!!! :) Serio serio, bez wazeliny to mówię!
A co trzeba zrobić by dostać to cudeńko?
OdpowiedzUsuń...bo bardzo pragnę ją mieć...
Nic nie trzeba zrobić. Juz jestes obserwatorem bloga, masz szanse 1 :102.
OdpowiedzUsuńTo świetnie, gdyż nie zawsze udaje mi się poprzenosić z jednego bloga na drugi tego Wy wiecie, a ja nawet nie umiem nazwać...
OdpowiedzUsuńJa nie wiem, czy mi wolno zapisać się na losowanie, bo nie posiadam własnego bloga.
OdpowiedzUsuńAle posiadam coś innego, czym mogę się ewentualnie zrewanżować, ha ha.
No gdybym jakimś cudem to Twoje CUDO,wygrała, to jestem elka209@vp.pl
Pozdrawiam, życzę wielu inspiracji.
Narzutka fantastyczna.
OdpowiedzUsuńUstawiam eis w kolejce.
Pozdrawiam:)
Gdzieś tam niżej czytałam,że miałaś problem z pikowaniem tej narzuty.Czy próbowałaś podkładać pod spód papier?
OdpowiedzUsuńKomentarzy na temat urody tejże masz dosyć więc ja się tylko z nimi zgodzę:)))
Już pisałam - bardzo mi się ta narzuta podoba! bardzo, bardzo!
OdpowiedzUsuńDziękuję dla wizyty i następowania bloga jesteś miły:)
OdpowiedzUsuńBardzo miły kołdra prawdziwy ślad w ten sposób w śniegu. gratulacje masz przepięknie pracuje.
Pozdrowienia Marika
Tosiu! ja ciągle chodzę przekonana że już tu napisałam, a to na forum. NO ale jestem obserwatorem więc się liczę :D taka narzuta to prezent wyjątkowy! ja też lubię dawać prezenty, nie wiem co będę robić z moimi potworkami jak już wszystkich powiedzmy "akceptujących moje hobby" obdaruję:) przyjmować tez lubię ale takiej klasy prezent by mnie chyba onieśmielił więc to dobrze że statystycznie mam małe szanse na wygrane hihi :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się obserwatorem Twojego bloga zostałam już po ogłoszeniu przez Ciebie wiadomości o losowaniu. Ale z wielką ciekawością obejrzałam Twoje dzieła. Podziwiam dokładność, dobór materiałów. Dla mnie patchworki to magia. kiedyś dzieciom szyłam kołderki z resztek i pikowałam je... ale gdzie im do prawdziwych patchworków;-)
OdpowiedzUsuńP R Z E P I Ę K N A !!!! Moje marzenie ..... i kolory... Jestem zauroczona. Bardzo bym chciała wygrać, ale jak znam życie ..... nie mam szans.
OdpowiedzUsuńSama nigdy takiej nie uszyję :(((
P.S. Twoje prace są śliczne !!
Pozdrawiam :))
Witam.
OdpowiedzUsuńCichutko staję w kolejce.Narzuta pięęęęękna. Nie piszę, ale z przyjemnością czytam. Anna z Bieszczadów.
e mail mami9991@wp.pl
Ale bym chciała ją dotknąć. Ja z maszyną do szycia tylko się tolerujemy. a Ty uszyłaś prawdziwe cudo. Staję więc w tej długiej kolejce i liczę na szczęście. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrawdziwe cudo.Również i ja stanę po taki skarb.
OdpowiedzUsuńA nóż stanie się cud w ten Świateczny czas.
Życzę Zdrowych , wesołych Świąt Bożonarodzeniowych.
I gorąco pozdrawiam:)
Wspaniała narzuta i już widzę tę kolejkę. Podziwiam cierpliwośc i dokładnośc.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna narzuta. Aż zapiera dech w piersiach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam przedświątecznie
Cudo, cudo, cudo! Mnie chyba byłoby trudno się z nią rozstać, tym niżej czapką uchylam za chęć oddania tak pracochłonnej i perfekcyjnej pracy. Oczywiście karnie staję w ogonku i cieplutko pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńO jaka cudowna!!! Marzenie, by kiedyś nauczyć się szyć takie cacka. Nie wiem czy moge się zapisać, ale próbuję... Może się uda i będzie zdobić moje łóżko, które czeka na narzutę. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMonika
mszumal@poczta.onet.pl
O Matuś i córuś, taka śliczna, że mnie zatkało :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna narzuta. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękna!!!!!
OdpowiedzUsuńPrzesliczna juz o niej marzę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Tosiu, od Gazyni trafiłam do Ciebie na bloga, a że poziomki z Twojego ogrodu były przepyszne, kwiaty przepiękne, to i do narzuty stanę, bo wiem, że warto - wygląda fantastycznie! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Kasia
Narzuta jest tak przecudna, że aż szkoda... że są tak marne szanse ją mieć...
OdpowiedzUsuńAle jako że:
wiara czyni cuda...
a nadzieja zawieść nie może...
to się zapiszę...
Pozdrawiam Edyta
O maaaatko i córko !
OdpowiedzUsuńchylę czoło! Taki ogrom pracy!
zapiszę się i dam szansę szczęściu/cień, ale zawsze/
Gdybym wygrała tą narzutę byłoby to dla mnie wielkie szczęście,byłby to najpiękniejszy prezent jaki dostałam.Do wykonania tak pięknych prac wkłada Pani dużo serca, energii i czasu,odzwierciedlają one Pani piękną, artystyczną i dobrą dusze.
OdpowiedzUsuńOd zawsze zachwycają mnie ludzie którzy mają tak wielkie zdolności, dzięki takim ludziom życie staje się piękniejsze.
Na taka piękną narzute się zapisuję
OdpowiedzUsuńJa tez bym chciała :) Anka
OdpowiedzUsuńJa też ją chcę :-)
OdpowiedzUsuńObserwatorem nie byłam, ale od dawna zaglądałam i tak po cichu podziwiałam. Teraz będę głośno chwalić :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWow!!!! Jest piękna! Co więcej mówić, trzeba się zapisać:) Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńPiękna!!! Będzie trudno zostać jej właścicielem, ale spróbować warto!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńczy ja też mogę się zapisac? jeśli tak to zapisuję się! podziwiam cię, juz od jakiegoś czasu podglądam twojego bloga:) pozdrawiam wiola
OdpowiedzUsuńco_nowego_w_raju@wp.pl
To jest po prostu cudo.Jestem pełna podziwu.Nie mogę się doczekać losowania
OdpowiedzUsuńNic nie napiszę,koleżanki powyżej już wszystko napisały.CUD,MIÓD:)
OdpowiedzUsuńNarzuta jest rewelacyjna - brakuje mi słów, żeby ją określić. Pewnie kosztowała dużo, dużo pracy. Rozkoszując się jej pięknością czekam na losowanie:))
OdpowiedzUsuńPrzepiękna narzuta:) Nie mogę się nadziwić jakie cuda można uszyć:) Ja dopiero zaczynam uczyć się szyć ponieważ dostałam maszynę na gwiazdkę:)Ale uszycie takiej narzuty to już wyższa szkoła jazdy.Może za parę lat...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Aga
Tosia jesteś tytanem pracy i mistrzem, a do tego artystką !
OdpowiedzUsuńZ taką pewną nieśmiałością zapisuję się na listę chętnych przyjąć w posiadanie to CUDO!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Co za cudowności. Dopiero do Ciebie trafiłam za sprawą szczęściary - Aty. Pewnie nie mam szans na los szczęścia ale za to pooglądam sobie Twoje rewelacyjne dzieła. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńWtulic sie w taka kape hmm,choc nie mam szans to sie zapisuje :) Swiat Amlaii
OdpowiedzUsuńPrzepięknie zrobiona narzuta!!! marzenie, oczywiście zapisuję się ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Każdemu wolno marzyć :-)
OdpowiedzUsuńustawiam się po marzenia
Chociaż skrawek tej narzuty bym chciała!!!Nigdy nie miałam patchworkowej narzuty, a ta jest niesamowita. Oby los się do mnie uśmiechnął!
OdpowiedzUsuńMarzenie:)czy sie spelni?zobaczymy:)PRZEPIEKNA!
OdpowiedzUsuńCudna narzuta. Podziwiam wkład pracy jaki musiałas w nią włożyć. Ja nie wiem czy w ajbliższej 10-latce bym sie wyrobiła ;)
OdpowiedzUsuńJest piękna!
OdpowiedzUsuńTakie coś marzy mi się od dawien dawna:)pzdr serdecznie i dziękuję za udział w moim candyktóre nadal trwa:)
OdpowiedzUsuńALE DŁUGASNIA KOLEJCA ALE W SUMIE NE MA CO SIE DZIWIC CUDOWNA NARZUTA TEZ SPROBUJE SZCZESCIA
OdpowiedzUsuńNIesamowita jest ta narzuta. Dlatego z wielką ochotą dołączam do zabawy.
OdpowiedzUsuńwww.bizugagipy.blox.pl
...i ja takze staje w kolejce po to cudo. Podziwiam cierpliwosc i pracowitosc. Pozdrawiam serdecznie z dalekiego Burscheid!!!
OdpowiedzUsuńAnna Kostka
cube2001ad@web.de
Kochane dziewczyny! Bardzo mi miło, że tylu osobom podobaja sie Ślady na śniegu. Ale ta narzuta juz jest w swoim nowym domu. Losowanie sie skończyło.
OdpowiedzUsuń