wtorek, 11 maja 2010
Aktualność
Na forum Szyjemy po godzinach powstał pomysł wspólnego szycia narzuty. Przystąpiłam do pracy z ogromną radością. Miło szyc wspólnie i wymieniać się doświadczeniami. Niegotową narzutę pokazałam gdzie tylko mogłam w ramach autoreklamy. Moja najlepsza klientka (tu ukłon w strone tej pięknej kobiety) juz dawno wyraziła chęć posiadania narzuty w brązach.
I tytułowa aktualność - dziś raniutko wysłałam narzutę i poduszkę do Warszawy.
Ciekawa jestem opinii.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Narzuta zachwyca i jestem pewna, że Klientce się spodoba!
OdpowiedzUsuńMaryno, jesteś przekochana, wiesz? Dla mnie to duża radość, że stworzyły ją Twoje ręce, że nie jest to "zwykła" narzuta ze sklepu. Czekam niecierpliwie. Joanna
OdpowiedzUsuńAch! Więc to tajemnicza Pani Joanna otrzyma tą wspaniałą narzutę?!
OdpowiedzUsuńGratuluję! To jak wygrana w Toto-lotka! Albo jeszcze lepiej!
Narzuta prześliczna! Pięknie się prezentuje na łożu!
Maryno - to jest wspaniałe dzieło!!!
Jest prześliczna. Już się zadomowiła na naszym łóżku. Joanna
OdpowiedzUsuńMaryno, TAKA narzute uszyc - to jest sztuka! Przymierzam sie do takiego dziela juz dlugo, ale przeraza mnie masa etapow, na ktorych mozna popelnic blad i zniszczyc cala prace: pranie materialow, chusteczki pochlaniajace kolor, ciecie na rowne kawalki, zszycie w ladna calosc.. itd. Itd.
OdpowiedzUsuńPrzy Twoich pracach moje zabawki to bulka z maslem!
pozdrowienia
aga
Arcydzieło!
OdpowiedzUsuń