Nie, nigdzie sie nie wybieram. Kolejna narzuta tak sie będzie nazywała. Natomiast na wycieczkę po Europie wybierają sie moje dzieci. Wyjeżdżają w sobotę z Poznania do Pragi, potem Norymberga, Strasburg, Paryż ... Pewnie przyślą jakieś zdjęcia. Pokażę.
Maszynę sobie kupiłam. Nowiutką, na miarę XXI wieku i w dodatku japońską. A co... Na brak maszyn nie narzekam, ale trzeba iść z postępem.
Na razie na tle nowej narzuty stara maszyna. Doskonała, choc leciwa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ooo i na tym zdjęciu widać piękno tej narzuty!
OdpowiedzUsuńBędzie przepiękna!!!
OdpowiedzUsuńKoniecznie pokaż tą maszynę ze zdjęcia i tą nową!
OdpowiedzUsuń